W niedzielę 29 stycznia 2017 w Karłowie w Górach Stołowych odbył się V Bieg Narciarski im. Franciszka Pabla. Zawodnicy rywalizowali dowolną techniką na tradycyjnym dla tej imprezy dystansie 20 km. Nowością był bieg techniką klasyczną na 10 km, który przyciągnął większość startujących.
Po przerwie spowodowanej mało śnieżnymi zimami Gminne Centrum Kultury, Sportu i Turystyki, które jest gospodarzem tras biegowych w Górach Stołowych, ponownie zaprosiło biegaczy narciarskich pod Szczeliniec. Dla startujących przygotowano pętlę o długości 10 km zaczynającą się w Karłowie, omijającą łukiem wzniesienie Szczelińca i prowadzącą w okolice Pasterki.
Trasa w większości poprowadzona po łąkach, w lwiej części była płaska. Nie brakowało jednak szybkich i ostrych zjazdów oraz krótkich, za to trudnych podbiegów. Droga miejscami prowadziła prostopadle do zbocza opadając pod sporym kątem. Tę trudność szczególnie odczuli mniej doświadczeni zawodnicy, ale na pewno urozmaiciło to trasę i rywalizację.
Uczestniczący w biegu dowolną techniką pokonywali pętlę dwukrotnie. Biegnący klasykiem kończyli wyścig po jednym okrążeniu. Nie zabrakło też biegów dla dzieci i młodzieży na dystansach od 100 m, do 5 km.
W biegu głównym na 20 km dowolnie najszybszy okazał się Daniel Filip wyprzedzając o ponad 3 minuty Bartosza Franczaka. Trzeci na mecie zameldował się Czech Vena Hornych. Wśród pań do mety najszybciej dotarła Anna Bezulska przed Ewą Cych i Urszulą Franczak.
Rywalizację techniką klasyczną na 10 km wygrał gość zza południowej granicy Tomas Cada. Drugi z pół minutową stratą Andrzej Nowicki, a trzeci Sylwester Tomaszewicz (team nabiegowkach.pl) tracący do zwycięzcy już 4 minuty. Wśród płci pięknej triumfowała Czeszka Eva Šefcová (6. miejsce open!) pewnie wyprzedzając kolejne na mecie Agatę Grabowską i Alicję Rolską (team nabiegowkach.pl). Organizator nie przewidział możliwości podania przy zapisach klubu, czy teamu, więc nie ma ich w wynikach. Podajemy więc tam, gdzie je znamy.
Zawodników przyjeżdżających w niedzielę do Karłowa zachwyciła pogoda. Choć rano temperatury sięgały nawet -10 st. C, na bezchmurnym niebie z niebywałą mocą operowało słońce. Zawodnicy szykujący się do startu ściągali kolejne warstwy odzieży, a wciąż było gorąco
Czytaj pełną relację na: nabiegowkach.pl
Wyniki do pobrania: